sobota, 4 lutego 2012

Ognista Ślicznotka 1: Amoralna Anorektyczka

Ten post będzie systematycznie uaktualniany. Postaram się tutaj w okresie jednego roku napisać dłuższe dzieło literackie o tytule Ognista Ślicznotka 1: Amoralna Anorektyczka. Na blogu będą Państwo mogli na żywo obserwować i komentować jego powstanie. No to czas zacząć.
=======================================================================


Ognista Ślicznotka 1: Amoralna Anorektyczka


0.0 ENTER
--------------------------------
Czy człowiek jest jedynie pomyłką Boga? Albo Bóg jedynie pomyłką człowieka? 

Jest taki pokój, wewnątrz najdroższej świątyni tego świata, na ścianach, którego nigdy nie oparły się promienie Słońca. Nie ma w nim okien, czy innych tworów barwiących przestrzeń radością. Ewidentnie światłość jest tu niepożądana. Sufit i ściany pokryte są smołą, tak czarna, ze nawet ślepy by się zląkł. W drzwiach stoi kamera, wciąż wpatrującą się w ten sam punkt, jakby niezniszczalne kajdany przykuły ją do niego na wieczność. Serce tego tajemniczego pomieszczenia zdobi marmurowy stół [starannie oblepiony gęsto płatami ludzkiej skóry], a na nim leży zimna, sina głowa kobiety. Policzki i usta ma pokryte chaotycznie powbijanymi, zardzewiałymi igłami, natomiast jej czoło zdobi napis wypalony jakąś żrącą cieczą, który wciąż powtarza:
nie ma mi przykro
nie ma mi przykro"
A może to była głowa mężczyzny? Nie pamiętam.

TOKSYKON
1

Pół człowieka gromadzi potknięcia brata
To znowu Ty pazerny uśmiech
Piana ściekająca po nogach
I przeżarty pysk
Wiem, po co tu przyszedłeś
Czekasz na megashow
Proszę usiądź
Zrób sobie dobrze czyimś kosztem
Kopnij leżącego w brzuch
Kopnij na raz dwóch
Nie krępuj się być sobą
Kopnij.



CDN...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz